Wystartowała właśnie promocja -55% na kosmetyki do makijażu w rossmannie. W tej edycji promocja wygląda trochę inaczej, niż było to w latach poprzednich- niektórzy szczęśliwcy mogli skorzystać z akcji rabatowej nieco wcześniej a mianowicie już 3 kwietnia, podczas gdy oficjalna promocja dla wszystkich zaczyna się 9 kwietnia i potrwa do 18 kwietnia. Co do wyboru osób, które objęła możliwość wcześniejszych zakupów- są to osoby, które bardzo często robiły zakupy "kolorówki" przy użyciu swojej karty członkostwa w klubie rossmann, obojętnie czy za pośrednictwem aplikacji, online czy stacjonarnie. Co ważne, od 9 kwietnie osoby te, również nadal mogą korzystać z rabatu i robić tańsze zakupy, bez ograniczeń ilościowych.
Czy nowy pomysł obowiązywania promocji jest słuszny? Cóż, tu zdania są podzielone. Moim zdaniem to dobre rozwiązanie, bo sporo osób skorzystało z tego przywileju, obyło się bez tłumów, mega dużych kolejek i pustek na półkach :)
Sama również skorzystałam, dzięki czemu mam wszystko co znalazło się na mojej liście, którą przygotowałam sobie z wyprzedzeniem i prawie udało mi się jej trzymać ;) A kupiłam następujące produkty:
Twarz 1.
Eveline Liquid Control nr.015, nowość, którą bardzo chciałam przetestować. Warto zwrócić uwagę przy wyborze koloru na to, że po chwili kolor się nieco zmienia, oksyduje. Jest wiele kolorów do wyboru, na pewno każdy znajdzie coś dla siebie
2.
Lovely Liquid Camouflage to również nowość, ale ja miałąm okazję już przetestować go wcześniej, super się u mnie sprawdził, więc kupiłam opakowania na zapas :)
3.
Lovely Silver Highlighter to śliczny, chłodny rozświetlacz,który tworzy piękną taflę. Według mnie najlepszy rozświetlacz dostępny w rossmannie
Oczy/brwi1.
Eveline Advance Volumiere, czyli cudowna odżywka do rzęs, którą stosuję codziennie jako bazę pod tusz
2.
Lovely Lash Extension Mascara to jedna z ulubionych maskar, wielokrotnie ją już polecałam. Ma świetnie wyprofilowaną szczoteczkę, która idealnie podkręca rzęsy
3.
Eveline Volumix Ultra False Lash Effect jest to nowość na półce Eveline, która zainteresowała mnie od razu- i nic dziwnego! Jest po prostu idealna- pięknie rozdziela rzęsy, wydłuża i delikatnie pogrubia. Choć używam jej od niedawna, to już stała się ulubieńcem :)
4.
Maybelline Lash Sensational Waterproof Mascara na co dzień nie używam maskar wodoodpornych, ale z racji zbliżającego się wyjazdu do Grecji musiałam się zaopatrzeć w wersję tuszu wodoodpornego :) Klasyczną wersję też już miałam przyjemność testować i mam nadzieję, że ta będzie równie super co jej klasyczna opcja
5.
Maybelline Total Temptation Mascara to nowość w szafie Maybelline. Zachęcona dobrymi opiniami na jej temat postanowiłam ją wypróbować- i jestem bardzo zadowolona! Rzęsy wyglądają zjawiskowo, są idealnie podkreślone ale nie przesadnie. No i ten zapach kokosa... idealny na nadchodzące ciepłe dni :)
6.
Wibo Eyebrow Pencil to mój faworyt jeśli chodzi o makijaż brwi. Używam go od dawna, niezmiennie w nr.2, który ma idealny, chłodny odcień dość ciemnego brązu
7.
Maybelline Total Temptation Brow Definer to jedyna nieplanowana rzecz w moich zakupach ;) Ale nie żałuję absolutnie jego zakupu! Kolor wybierałam w ciemno, bo niestety testerów nie było, i wybrałam kolor Deep Brown, który jest dla mnie idealny i stał się nowym ulubieńcem w makijażu brwi. Kredka jest miękka, mega napigmentowana i bardzo trwała
Usta/paznokcie
1.
Eveline Oh My Lips to nowość w szafie Eveline. Lip Kit, czyli matowa, płynna pomadka do ust z idealnie dobraną konturówką. Wybrałam nr.3, czyli lekki, brudny róż. Konturówka jest miękka, ale troszkę odbiega kolorem od pomadki z zestawu. Ogólnie zestaw jest w porządku, dość komfortowo nosi się na ustach, zjada równomiernie, ale nie jest bardzo trwała- wytrzyma kilka godzin bez jedzenia, ale gdy coś zjemy to trzeba uzupełnić braki w kolorze :)
2.
Eveline Hybrid Proffesional to bardzo fajne, przyjemne hybrydy. Mają przepiękne kolory, każdy może wybrać coś dla siebie. Miałam już z nimi styczność, gdzie testowałam kolor nr.291 Cream i nie byłam zadowolona, to jednak postanowiłam dać drugą szansę tym lakierom i wybrałam kilka nowych kolorów a także bazę i top. Szerszą opinię i recenzję już wkrótce przeczytacie :)
3.
KillyS eksprsowy wysuszacz lakieru to świetne rozwiązanie przy tradycyjnym manicure, bo usprawnia nam pracę. Bardzo go lubię i zawsze na promocji się w niego zaopatruję :)
I to tyle z moich zakupów. Zdecydowanie wyleczyłam się z kupowania "bo taniej", gdyż wcale taniej nie jest. Warto mieć na uwadze, że rossmann coraz bardziej winduje ceny w górę, a większość kosmetyków przez cały rok kosztuje tyle samo lub nawet o wiele mniej w drogeriach online, typu Cocolita, Ezebra itd niż podczas promocji 55% w rossmannie. Sami więc musicie ocenić, czy warto często wręcz przepychać się i walczyć o kosmetyki przecenione o te kilka złotych, które często niestety są pootwierane itd, czego czasami nie dostrzegamy na pierwszy rzut oka. Nie bez powodu akcja promocyjna rossmanna cieszy się coraz mniejszym zainteresowaniem.
Oczywiście nie chcę tutaj pisać, że ta promocja jest czymś złym, bo sama z niej skorzystałam i to już 3 kwietnia, ale kupiłam na niej głównie kosmetyki polskich marek, których w internecie taniej nie kupimy.
Myślę, że jednak po prostu większość osób uwielbia zakupy gdy widzi magiczne SALE :)
A co Wam udało się kupić? Skorzystaliście z promocji 3 kwietnia czy jednak od dziś? Dajcie znać!
Zapraszam również na mój profil na instagramie: thecaarlille