wtorek, 24 października 2017

Zakupy rossmann, nowości Wibo i Lovely




Właśnie skończyła się promocja w rossmannie -55/-49% na kolorówkę, która trwała 10 dni, więc każdy miał czas, by zaplanować i zrobić zakupy. Ja miałam gotową listę plus chciałam wypróbować nowości marek Wibo i Lovely. Gdyby nie chęć na przetestowanie tych nowości, nie poszłabym do stacjonarnego sklepu ani razu, niestety, nowości nie były dostępne online przez większość czasu trwania promocji. Ostatecznie kupiłam wszystko co miałam na liście, a nawet udało mi się upolować wszystkie nowości, którymi byłam zainteresowana :)
Standardowo, kupiłam kilka pewniaków, które polecałam Wam we wcześniejszym poście odnośnie tego, co kupić na promocji, ale zdecydowałam się też na kilka nowych produktów:


-Podkłady Bielendy, wersja matująca i kryjąca. Świetnie, że w końcu wprowadzili naprawdę jasne odcienie, które idealnie pasują bladziochom ;)

-Puder Rimmel Insta Fix&Matte, który jest nowością a już jest produktem kultowym. Trzeba przyznać, że świetnie się prezentuje, ładnie pachnie i matuje cerę

-Puder ryżowy Wibo, który w ekspresowym tempie się wyprzedaje, ale ja kupiłam go kilka dni po rozpoczęciu promocji, gdzie tłum był już mniejszy. Jestem w trakcie testowania, ale póki co sprawdza się świetnie- jako jedyny naprawdę matuje moją cerę na kilka godzin!

-Maybelline Master Strobing Liquid w odcieniu light, czyli śliczny, płynny rozświetlacz w kolorze srebrno-różowym, który idealnie nadaje się do podbicia koloru rozświetlacza prasowanego czy sypkiego

-Rozświetlacz Wibo Glamour Shimmer, dawno chciałam go już przetestować, a teraz się w końcu mam możliwość. Słyszałam, że super sprawdza się też jako cień do powiek

-Eveline Mega Size tusz do rzęs, ogólnie tusze z eveline są moimi ulubieńcami, ale ten jest zdecydowanie najlepszy. Ma silikonową szczoteczkę, która wydłuża i podkreśla rzęsy. Napewno zostanie ze mną na dłużej

-Rimmel lakier do paznokcii serii Rita Ora w kolorze 902, polowałam na niego od dnia, gdy tylko go zobaczyłam na stronie rossmanna, i udało mi się go kupić już pierwszego dnia promocji. Jest to piękny, głęboki granatowy kolor z drobinkami, prawdziwy Moonlight Magic :)

-Eos balsamy do ust, nowe wersje czyli wanilia z miętą i kokos. Trudno w to uwierzyć, ale są to moje pierwsze eosy, stwierdziłam, że czas sprawdzić, czym tak zachwyca się cała blogosfera ;)

-Eos krem do rąk, byłam tym zaskoczona, ale one też wchodziły na promocję ;) Kremik super, warty przetestowania. Dostępne są 3 wersje, ja mam Vanilla&Orchid




Ale przechodząc do najważniejszego, czyli produktów Wibo i Lovely- wśród nowości pojawiły się:

WIBO

-Paleta cieni Wibo Modern Eyeshadow, czyli paleta inspirowana paletą Huba Rose Gold. Na początku byłam sceptycznie nastawiona, bo mam już wiele palet, poza tym zbierała niezbyt zachęcające opinie. Ale później czytałam m.in. na instagramie coraz to lepsze zdania, a akurat udało mi się ją kupić w aplikacji rossmanna ;) Co mogę powiedzieć? Paleta jest naprawdę świetna! Jej pigmentacja jest całkiem ok, nie jest to może najlepsza paleta jaką mam, ale można nią stworzyć całkiem dobre makijaże. Co do ceny: uważam, że jej regularna cena jest przesadzona, ale na promocji, za niespełna 20 zł warto przetestować :)

-Selfie Loose Shimmer, czyli rozświetlacze do twarzy w 3 kolorach: złotym, różowym i fioletowym. Co mnie zaskoczyło to ich wielkość- są naprawdę malutkie, wyglądają jak pigmenty do oczu a nie rozświetlacze do twarzy. Ale oprócz tego to mają same plusy: dość drobno zmielone, napigmentowane i trwałe. Cena na promocji to nieco ponad 6 zł i za tę cenę są świetne

-Ultra Matte Liquid Lipstick, czyli płynne pomadki matowe, również w 3 kolorach: róż, przełamany brzoskwinią, nude, coś pomiędzy beżem a brązem i śliczny śliwkowo-fuksjowy kolor. Wszystkie kolory są idealne na jesień. Idealnie matowe, długotrwałe, dobrze się prezentują. Na promocji wyszły po ok. 7 zł






LOVELY
-Duo Ombre Lipstick, czyli połączenie szminki z konturówką, którymi wyczarujemy modny efekt ombree na ustach. Dostępne są w 4 kolorach, ale ja zdecydowałam się tylko na 2 z nich. Pomadka jak i konturówka są świetnie, mocno napigmentowane i trwałe. Jedyny ich minus to zapach- pierwszy raz spotykam się z tak dziwnym zapachem kosmetyku, nawet nie wiem jak go opisać, trochę chemicznym, chińskim plastikiem :/ Z tego co zauważyłam, to dużo osób ma ten problem. Cena na promocji to ok. 8 zł

-Ombre Highlighter, to cudowny rozświetlacz dwukolorowy, który zawiera zarówno chłodne jak i ciepłe tony i tworzy tak piękną taflę, że obecnie jest moim ulubieńcem! Cena na promocji to nieco ponad 10 zł

-Ombre Blusher to róż do policzków również dwukolorowy, po zmieszaniu kolorów uzyskujemy śliczny, dziewczęcy odcień. Jego cena to również ok. 10 zł

-Mouse Matte Lipstick, to matowe pomadki w formie musu; są bardzo miękkie, suną po ustach jak masło, i choć są matowe to nie wysuszają ust, a co najważniejsze, są naprawdę bardzo trwałe. Dostępnych jest 5 odcieni, ale ja zdecydowałam się tylko na jeden w nr.3. Cena to ok. 5-6 zł na promocji




Tych nowości jest wiele więcej, ale ja kupiłam tylko to, co naprawdę chciałam wypróbować, co szczególnie przyciągnęło moją uwagę.
W listopadzie do Rossmanna wchodzą kolejne nowości tych marek, które również są godne zainteresowania ;)


A jak Wasze zakupy? A może też testowałyście jakieś nowości? Dajcie znać!


 










poniedziałek, 9 października 2017

Must have na jesień

Jesień na dobre się rozgościła, czas powrotu na uczelnię, deszcz za oknem... Więc czas na post na temat tego, bez czego nie wyobrażam sobie jesieni. Bez kocyka, dobrej książki i ciepłej herbaty- to napewno, ale bez czego jeszcze? Zapraszam do dalszej lektury :)


Jesień lubię głównie za długie wieczory, pachnące woski, ciepłe swetry i botki noszone do wszystkiego :) Jednak kiedy pogoda nie rozpieszcza, jesieni mam serdecznie dość, zwłaszcza kiedy deszcz pada cały dzień...
Ale każdy, nawet najgorszy dzień można sobie umilić!

Moje jesienne "must have" to zdecydowanie:

1. Ciepła i wygodna garderoba Czyli ponadczasowa, czarna ramoneska, botki, duża torebka, do której mieszczą się wszystkie "niezbędniki" i parasol, czarne rurki i mięciutkie swetry. Czy wspominałam już, że czarny to zdecydowanie mój ukochany kolor? :) Ale lubię ożywić stylizację ciekawą minimalistyczną biżuterią, szalem w kratę i jesiennym makijażem, dzięki temu nie jestem cała czarna jak jesienna depresja :)


2. Niezawodne kosmetyki Odpowiedni dla mojej cery krem, pachnący balsam do ciała i pielęgnujące maski do włosów. Lubię też od czasu do czasu zrobić sobie wieczór SPA, gdzie dbam o skórę twarzy i nawilżam włosy. Oprócz tego oczywiście odpowiedni makijaż- jesień to świetny czas na make up'owe szaleństwo. Możemy testować różne kolory cieni i szminek. Akurat pod względem makijażowym, jesień jest moją ulubioną porą roku.


3. Ulubione perfumy Perfumy są dla mnie istotną częścią gotowego outfitu, lubię testować nowości, ale mam też sprawdzone zapachy na jesień, które są ciepłe i otulające. Uważam, że perfumy nie muszą być bardzo drogie by były dobre i trwałe


4. Zestaw przetrwania na długie wieczory Czyli koc, ciepłe skarpety, dobra książka i gorąca herbata. Nie może również zabraknąć pachnących wosków z yankee candle- ostatnio odkryłam nowe, jesienne zapach, które towarzyszą mi każdego dnia.


5. Odnaleźć pasję Jesień jest doskonałym czasem, by odkryć nowe zainteresowania i pasje- sama ostatnio zaczęłam bardziej interesować się fotografią, mam też postanowienie by częściej pisać posty na bloga. Warto znaleźć sobie zajęcie, które będzie nas naprawdę cieszyło i da poczucie spełnienia.


6. Spotkania z bliskimi Jest to świetny czas na spotkania z przyjaciółmi czy znajomymi. Wspólne wieczory przy grzanym winie i miłej rozmowie- czy może być coś lepszego? :)

piątek, 6 października 2017

Nowości paletkowe od I heart Makeup i Makeup Revolution



W ciągu ostatnich kilku tygodni zaopatrzyłam się w nowe palety cieni od MUR. Osobiście kosmetyki tej marki bardzo lubię i mam ich dość sporo w swojej kolekcji, cenię je za jakość, która- moim zdaniem- jest naprawdę świetna za niewielką cenę. Co do najnowszych palet- można nimi wyczarować nieskończoną liczbę różnych makijaży, zarówno dziennych jak i na większe wyjście. Znajdziemy w nich kolory ciepłe, do typowych jesiennych make-up'ów jak i chłodne beże i brązy, jednak ostatnie paleta "czekoladka" zachwyca również cieniami duochromowymi. Można powiedzieć, że kolorystycznie jest inspirowana paletą Hudy "Rose Gold", co moim zdaniem jest plusem, bo każda z nas może sobie pozwolić na piękne, modne cienie za niewielką cenę :)

Dodatkowym plusem są ich piękne opakowania- są wykonane z porządnego plastiku, który jest odporny na uszkodzenia. Jedynymi minusami są niezbyt trwałe napisy- przynajmniej tak było w poprzedniej palecie, co jest widoczne na jednym z poniższych zdjęć, oraz zapach samych cieni- nie przeszkadza to w żaden sposób w użytkowaniu, ale jednak specyficzny zapach przy otwarciu palet jest dość mocno wyczuwalny.




Ostatnio zakupione paletki to:

1. Flawless 3 Resurrection
- tę paletkę kupiłam jeszcze w sierpniu, ale dopiero od niedawna ją testuję. Ma w sobie zarówno cienie matowe jak i perłowe, z brokatem. Jak to bywa paletkach MUR, jedne kolorki są ładnie i mocno napigmentowane, inne- zwłaszcza bazowe beże- nieco mniej. Znajdziemy w niej już kilka ciepłych, jesiennych cieni. Kupiłam ją na stronie e-kobiecka.pl za nieco ponad 40 zł



2. Flawless 4- tę paletkę kupiłam na angielskiej stronie tambeauty.com i dzięki Anecie z @FullMellow, która była tak miła i ją dla mnie przywiozła z Londynu, paleta była u mnie już jakieś 4 tygodnie temu :) Jest to typowa, ciepła, jesienna paleta, w modnych kolorach, znajdziemy w niej cienie zarówno matowe, które są jednak dobrze napigmentowane, jak i błyszczące, które są naprawdę świetne. Za nią płaciłam ok. 8 funtów




3. Chocolate Rose Gold- moja nowa miłość :) Paleta jest cu-do-wna! Cienie duochrom to po prostu magia, są mega napigmentowane, lekko kremowe, ładnie się łączą z innymi, a najlepszy efekt dają nałożone palcem. Matowe kolory są równie dobrze napigmentowane, i można nimi budować nasycenie. Paletkę również kupiłam na tambeauty.com i również dzięki Anecie @FullMellow jestem jej szczęśliwą posiadaczką od tygodnia ;) Kosztowała nieco ponad 8 funtów



4. Makeup Revolution Midnight Unicorn Palette-  to nowa propozycja MUR w specjalnym wydaniu na Halloween. Zawiera zarówno cienie matowe jak i brokatowe, pastelowe i te do smokey. Są bardzo napigmentowane, i ślicznie się prezentują. Paletkę zamówiłam i czekam na jej odbiór- oczywiście znów dzięki kochanej Anecie @FullMellow ;) Jej koszt to ok. 8 funtów już z wysyłką
Link do tej paletki i jej zdjęcia tu: https://www.tambeauty.com/us/Makeup-Revolution-Midnight-Unicorn-Palette/m-5146.aspx



Tu porównanie 3 paletek Flawless, które posiadam





Warto również zaznaczyć, że każda z palet MUR, czy to tych do oczu, czy do twarzy, oprócz efektownego opakowania, zawiera również duże lusterko, bardzo przydatne przy malowaniu oczu, a w "czekoladce" był również pędzelek, jednak raczej nie będę z niego korzystała :)

Moja ogólna ocena zarówno tych palet, jak i innych kosmetyków tej marki, jest jak najbardziej na plus. Żaden z produktów, które miałam przyjemność testować mnie nie zawiódł, są dobre pod względem jakości, ceny, trwałości a co równie ważne- cieszą oczy, bo są naprawdę urocze :)














środa, 4 października 2017

Rossmann kolorówka -55%/-49%

Jak już pewnie większość wie, wielkimi krokami zbliża się kolejna promocja -55%/-49% na kolorówkę w rossmannie. -55% obowiązuje klubowiczów na pierwsze zakupy a -49% na każde kolejne oraz osoby, które nie posiadają aplikacji.
Po ostatniej tej promocji wiosną i scenach jakie działy się w rossmann'ach, jestem dość sceptycznie nastawiona, i wiem na pewno, że zakupy zrobię online- życie mi jeszcze miłe ;)


Dziś jednak chciałabym przedstawić moje typy, co polecam kupić i co sama mam zamiar wypróbować.
Najpierw jednak polecę Wam kilka rzeczy, których używam i które u mnie świetnie się sprawdzają.

W kategorii kosmetyków do makijażu twarzy:

1. AA Beauty Primer 360, czyli baza pod makijaż matująca+zmniejszanie porów bardzo lubię tę bazę, świetnie wygładza twarz, podkład lepiej się trzyma skóry, przede wszystkim dość dobrze matuje cerę. Jej regularna cena to 29,99 zł

2. Maybelline Fit Me! Podkład do cery tłustej i mieszanej to już kultowy kosmetyk. Na początku nie byłam do niego przekonana, ale teraz jest moim ulubieńcem! Jest lekki, nie zapycha, można nim budować krycie. Posiadam odcień 105 czyli na obecną chwilę najjaśniejszy i jest w porządku, a trzeba zaznaczyć, że jest typowym bladziochem. I co najważniejsze- ma żółte tony, co rzadko się zdarza przy tych naprawdę jasnych podkładach. Jego cena regularna to 28,49 zł

3. Bourjois CC cream niby krem cc ale zachowuje się jak podkład, dobrze kryje, wyrównuje koloryt i ładnie stapia się ze skórą. Posiadam najjaśniejszy odcień 31 i jest on ładnie żółty. Cena regularna to 50,49 zł

4. Maybeline Affinitone korektor to chyba jedyny korektor, który mogę polecić w 100% z tych dostępnych w rossmann'ie. Jest dość kryjący, ma ładny jasny, żółty odcień, można go używać też pod oczy- a przynajmniej u mnie nic złego się od tego nie dzieje :) Jego cena regularna to 30,99 zł




W kategorii kosmetyków do makijażu oczu:

1. Maybelline Collosal Big Shot czyli czarny tusz do rzęs, dostępna jest też jego wodoodporna wersja, ale jej akurat nie używałam. Tusz ładnie pogrubia i wydłuża rzęsy, nie skleja ich, nie wywołuje łzawienia czy alergii. Ma bardzo poręczną szczoteczkę- nie za małą i nie za dużą, taką w sam raz :) Jego cena regularna to 34,99 zł

2. Lovey Lash Extension maskara wydłużająca i pogrubiająca. Ma świetną szczotkę, którą można wywinąć rzęsy i nadać im kształt. Tę maskarę polecam z czystym sercem, już nie zliczę ile jej opakowań zużyłam ;) Jej cena regularna to 13,39 zł

3. Eveline odżywki do rzęs polecam obie wersje- i tę w białozielonym opakowaniu i w czarnym. Obie sprawdzają się świetnie, tej pierwszej używam jako bazę pod tusz a drugą jako serum na noc. Rzęsy stały się mocniejsze i chyba nawet lekko dłuższe :) Cena białoozieonej to 14,99 zł a czarnej 16,49 zł

4. Wibo Eyebrow Pencil czyli kredka do brwi, z jednej strony mamy kredkę, którą uzupełniamy braki i nadajemy kolor, a z drugiej strony szczoteczkę do rozczesania brwi. Jest to mój must have do makijażu brwi, kredka ma świetny, dość chłodny kolor i na prawdę trudno zrobić sobie nią "krzywdę". Jej regularna cena to 11,39 zł

5. Wibo Brows Concealer czyli korektor/kremowa kredka do korygowania kształtu brwi. Jest mięciutka, po roztarciu nie jest widoczna granica przejścia między kredką a podkładem czy produktem do brwi. Jej regularna cena to 8,49 zł


W kategorii kosmetyków do makijażu ust i paznokcii:

1. Evree peeling i balsam do ust to zestaw do pielęgnacji ust, ja posiadam wersję poziomkową i bardzo ją lubię. Peeling świetnie radzi sobie z suchymi skórkami a balsam nawilża usta. Cena regularna peelingu to 14,99 zł a balsamu 16,99 zł

2. Lovely Perfect Line nr.1 czyli konturówka do ust w pięknym, brudnoróżownym kolorze. Jest miękka, dobrze się z nią pracuje, jest trwała i wydajna. Zużyłam już kilka tych kredek, zawsze też mam ją ze sobą w torebce ;) Jej cena regularna to 6,59 zł

3. Lovely K'Lips czyli zestaw płynna matowa pomadka i konturówka do ust. Posiadałam wszystkie wersje kolorystyczna, ale najbardziej spodobała mi się nr.1 i nr.3 i tylko te dwie ze mną zostały. W tym miesiącu mają wejść do sprzedaży dwa nowe kolory i na pewno się skuszę na tę wersję "Candy Shop". Cena regularna tego zestawu to 25,39 zł

4. Wibo Million Dollar Lips czyli matowe, płynne pomadki. Posiadam nr.1, nr.5 i nr. 6. Pomadki są długotrwałe, matowe, zastygają, nie wysuszają ust. Ich regularna cena to 13,79 zł

5. Rimmel Rita Ora lakier do paznokcii lakiery są śliczne, długo się trzymają bez uszczerbku, są po prostu świetne jakościowo, w dodatku za taką cenę 11,29 zł

6. KillyS ekspresowy wysuszacz lakieru naprawdę błyskawicznie wysusza lakier, nie brudzi, jest na prawdę przydatny. Jego cena regularna to 10,99 zł




To by było na tyle jeśli chodzi o to co polecam. Nie znalazły się tu żadne pudry, paletki czy korektory (nie licząc affinitone), ale obecnie większość kosmetyków, które używam są marek, które nie są dostępne w rossmannie.

Zapewne wiecie również, że od października mają być dostępne nowości Wibo i Lovely, np. fixer, kolorowe rozświetlacze czy konturówki do ust z efektem ombree. Na pewno warto się z tymi nowościami zapoznać, bo ostatnio polskie marki podążają za światowymi trendami, a jakościowo i cenowo ich produkty wypadają super.

A co Wy polecacie i planujecie kupić podczas promocji? A może w ogóle na zakupy się nie wybieracie? Dajcie znać w komentarzach :)