Najbardziej nam zależało, by zobaczyć wschód słońca ze Śnieżki- niestety, nie udało się wykonać tego planu, bo najzwyczajniej w świecie zaspaliśmy :D Jednak wyszliśmy wcześnie rano, by uniknąć tłumów na szlakach. Coraz więcej osób decyduje się na góry-super, że w końcu ludzie się trochę ruszają.
Udało nam się dwa dni pod rząd wejść na Śnieżkę, przejść kilka szlaków i odwiedzić najpopularniejsze atrakcje tych okolic- ogólnie kilkadziesiąt kilometrów trekkingu :)
Zmęczeni, ale z naładowanymi akumulatorami wróciliśmy do domu.
Mamy nadzieję, że jednak kolejny wypad to będą już Tatry, które od przyszłego roku będą miały dla nas dodatkowe, wyjątkowe znaczenie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz